16 lutego br. w Urzędzie Miejskim w Kamieniu Pomorskim obradowała Komisja Skarg i Wniosków, która miała rozpatrzyć skargę na działalność burmistrza. Skargę złożyła mieszkanka Niemicy, która nabyła działkę w Buszęcinie i w związku z planowaną budową złożyła stosowny wniosek do Urzędu Miejskiego. Pomimo upływu kilku miesięcy odpowiedzi nie otrzymała.
Przybyły na Komisję Skarg i Wniosków burmistrz Stanisław Kuryłło tłumaczył się nadmiarem pracy w wydziale, który był odpowiedzialny za rozpatrzenie złożonego wniosku i udzielenie odpowiedzi. Podobnych wniosków miało wpłynąć ponad 250, a sam burmistrz podobno próbował znaleźć pracownika do pomocy. Niestety nikt nie był zainteresowany podjęciem pracy w ratuszu (!).
Warto również wspomnieć, że sama Komisja Skarg i Wniosków obradowała bez opinii radcy prawnego odpowiedzialnego za obsługę prawną Urzędu Miejskiego. Niestety nie wiemy czy radca prawny w ogóle został poinformowany o całej sprawie lub czy wydał opinię prawną, która była niekorzystna dla burmistrza – a ta w niewyjaśnionych okolicznościach nie dotarła do Komisji na czas. Trudno bowiem spodziewać się, żeby poważny radca prawny uznał, że w tej sytuacji wszystko było zgodne z prawem.
Po burzliwej dyskusji członkowie Komisji Skarg i Wniosków przystąpili do głosowania:
Radny Bogdan Klamborowski – uznał skargę za zasadną
Radny Piotr Beczak – uznał skargę za zasadną
Radny Wojciech Gościniak – uznał skargę za bezzasadną
Radny Michał Sadowski – uznał skargę za bezzasadną
Radny Bogusław Różewicz – wstrzymał się od głosu
Wobec remisu w głosowaniu 2:2 Komisja Skarg i Wniosków nie podjęła decyzji w sprawie zasadności skargi na burmistrza Kamienia Pomorskiego.
Jak udało nam się ustalić, mieszkanka Niemicy złożyła skargę do Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie. Jeśli Urząd Wojewódzki uzna skargę za zasadną Urzędowi Miejskiemu w Kamieniu Pomorskim grozi kara finansowa w wysokości 500 zł za każdy dzień zwłoki. Za wszystko oczywiście zapłacimy my – podatnicy…
Kamiński Portal Informacyjny
7 komentarzy